[...] Własny interes jest stawiany ponad wszystko, a cnotą jest unikanie konfliktów oraz potrzeba bezpieczeństwa i przewidywalności, która podczas strajku została wystawiona na próbę. W konsekwencji Polacy w większości wybrali po prostu święty spokój [...].
A wcale nie stało się to pierwszy raz. W niedalekiej przeszłości Polacy już raz wybrali własną strefę komfortu i zwrócili się przeciw nauczycielom. Przy okazji likwidacji gimnazjów znacząca cześć społeczeństwa zaakceptowała zmianę proponowaną przez PiS, bo dzięki niej mogła przerzucić na gimnazja winę za swoje porażki wychowawcze. To już nie rodzice, lecz szkoła stała się odpowiedzialna za obecny profil młodego pokolenia Polaków. Zabiegani na co dzień za pracą rodzice nie mają już możliwości wykroić dla swoich dzieci zbyt wiele czasu, bo są przytłoczeni zawodowymi obowiązkami. Gimnazja odegrały w związku z tym idealnie rolę kozła ofiarnego. [...]
Na przestrzeni pięciu lat aż sześciokrotnie wzrosła liczba nieletnich, którzy podjęli próbę samobójczą z powodu problemów w szkole.
Z policyjnych kartotek wyłania się dramatyczny obraz. W ubiegłym roku na swoje życie targnęło się 160 uczniów. Było ich aż trzykrotnie więcej niż w roku 2016 i sześciokrotnie więcej niż w roku 2013.
– Równocześnie wzrosła łączna liczba dzieci między 7. a 18. rokiem życia, które chciały popełnić samobójstwo (niekoniecznie motywowane sprawami szkolnymi). Od 2013 r. do 2018 r. odnotowaliśmy tu dwukrotny skok: z 357 do 772 przypadków – wyjaśnia Michał Gaweł z Komendy Głównej Policji.
O ile w przeszłości próby samobójcze wśród młodych zdarzały się sporadycznie, o tyle obecnie w zasadzie nie ma dnia, żeby policja nie zarejestrowała takiego przypadku. A faktyczna skala problemu może być jeszcze większa. – Dzieci, które próbują odebrać sobie życie, jest więcej. Tylko ekstremalne przypadki trafiają do oficjalnych statystyk – twierdzi Lucyna Kicińska, koordynatorka telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Do policyjnych statystyk trafiają tylko ekstremalne przypadki.
Ostatnio na linię zadzwoniła nauczycielka z jednej ze szkół, której uczeń zwierzył się z myśli samobójczych. Był agresywny. Okazało się, że jest uzależniony od komputera i internetu, a rodzice odcięli mu do nich dostęp. Dziecko nie mogło sobie z tym poradzić. Oskarżało ojca i matkę o przemoc. W efekcie sprawa trafiła do pomocy społecznej.
Inny przypadek dotyczył 15-letniej Marysi, uczennicy jednej z wrocławskich szkół. Połknęła garść tabletek, bo miała konflikt z koleżankami.
Eksperci zwracają uwagę, że radykalny wzrost prób samobójczych nałożył się na zmiany w systemie edukacji. W 2017 r. rozpoczęło się wygaszanie gimnazjów, wydłużono szkołę podstawową. Pedagodzy zaznaczają, że był to okres, w którym problem odbierania sobie życia przez młodych został przykryty przez kryzysy generowane przez reformę. Do tego zaledwie 44 proc. szkół ma na etacie specjalistę, który jest kluczową osobą przy zapobieganiu takim zdarzeniom.
– Reforma nie jest podstawową przyczyną samobójstw. Chodzi o to, że ciągle rosnąca liczba dzieci z depresją nałożyła się na sytuację, w której było mniej czasu, żeby o nie zadbać i dostrzec ich problemy – uważa Artur Filipek ze szkoły podstawowej w Swarzędzu.
We wtorek (28 maja) podczas sesji radni zdecydowali: zielonogórscy nauczyciele dostaną 9,6 proc. podwyżki. Wyższe pensje będą obowiązywać już od 1 czerwca.
Podczas sesji radni mieli wątpliwości, czy po trzech miesiącach od wprowadzenia tej podwyżki, nie trzeba będzie płacić jeszcze więcej. Bo wtedy wejdzie w życie podwyżka rządowa - właśnie 9,6 procenta. Takie uzgodnienia rząd podpisał z nauczycielską Solidarnością.
- Miasto wyprzedza te podwyżki. Wypłacimy je wcześniej, przez trzy miesiące - mówiła dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak, która na pytanie o to, czy nie wpisać w uchwale datę - 31 sierpnia, do kiedy miejska podwyżka będzie obowiązywać.
Zdaniem W. Haręźlak, nie mamy podstaw, by nie wierzyć, że we wrześniu rząd nie wypłaci tego, co zostało zapisane w porozumieniu.
A w Krakowie - organizacja zajęć dodatkowych rekompensujących realizację podstawy programowej za czas strajku
A w Krakowie - organizacja zajęć dodatkowych rekompensujących realizację podstawy programowej za czas strajku
W związku zapytaniami Państwa Dyrektorów informuję co następuje.
Dyrektorzy szkół i placówek mają możliwość organizacji zajęć dodatkowych nieobowiązkowych, które miałyby na celu nadrobienie przez dzieci i młodzież treści programowych za czas strajku. Będzie to szansa dla uczniów na uzupełnienie wiedzy i umiejętności, zapewnienie dodatkowego rozwoju. Ustalenia w tym zakresie zapadają między dyrektorem a gronem pedagogicznym oraz przedstawicielami rodziców. Zajęcia miałyby obejmować propozycje w zakresie dotąd nie ustalonym przez rady pedagogiczne, wykraczające poza ten plan. Nie jest konieczne wprowadzanie w tym zakresie zmian do arkuszy organizacyjnych. Każdy nauczyciel może zaproponować dyrektorowi organizację takich zajęć dodatkowych dla uczniów.
W związku z powyższym informuję, że plany finansowe kierowanych przez Państwa szkół i placówek nie zostaną pomniejszone i złożenie dodatkowego wniosku o zmiany w planach finansowych nie jest konieczne. W IV kwartale 2019 roku Wydział Edukacji przeprowadzi analizę przewidywanego wykonania wynagrodzeń, z uwzględnieniem wydatków poniesionych na ww. godziny. Po przeprowadzonej analizie plany finansowe jednostek oświatowych mogą ulec zwiększeniu.
Komunikat z obrad Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność"
Komunikat z obrad Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność"
[...]
Podczas dyskusji prowadzonej na temat sytuacji w strukturach KSOiW NSZZ „S” po zakończeniu protestu nauczycieli związkowcom towarzyszyły silne emocje. Przypomniano o zorganizowanym przez Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolskiego proteście okupacyjnym w Małopolskim Kuratorium Oświaty, który przybrał formę akcji ogólnopolskiej, i prowadzonej głodówce. Podkreślono, że przeprowadzona akcja protestacyjna miała na celu uniknięcie uwikłania uczniów w walkę nauczycieli z rządem. Działania te miały zapobiec strajkom w szkołach. Rada KSOiW NSZZ „S” w przyjętym dokumencie wyraziła „wdzięczność i podziękowanie wszystkim członkom Związku za ofiarność i postawę prawdziwie solidarną z nauczycielami, tj. za podjęcie okupacji Małopolskiego Kuratorium Oświaty, a zwłaszcza za prowadzenie najradykalniejszej formy protestu, czyli głodówki”.
Odniesiono się również do wniosku o odwołanie przewodniczącego Krajowej Sekcji Ryszarda Proksy i zwołanie Walnego Zebrania Delegatów KSOiW NSZZ „S”. Większość obecnych podczas obrad wyraziła oburzenie z powodu tej inicjatywy. Pytano o możliwość głosowania uchwały, na mocy której odrzucono by złożony wniosek. Statut Związku jednak przewiduje, że w takiej sytuacji trzeba zwołać Walne Zebranie Delegatów. Ustalono, że odbędzie się ono 24 czerwca w Warszawie.
[...]
Dziękuję za odpowiedź. To jest zindywidualizowana ścieżka kszt. Mam już 4 uczniów razem, piąty ma dołączyć ;-( Dyrekcja twierdzi, że to zgodne z prawem.
Oczywiście trzeba tu odróżnić zindywidualizowaną ścieżkę od zajęć indywidualnych lub w grupie do 5 osób dla uczniów z orzeczeniem o potrzebie kszt. specjalnego. To dwie różne sprawy.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 72,586,927 unikalne wizyty