Rodzice wypisują absurdalne zwolnienia
 Uczniowie są w coraz gorszej kondycji fizycznej – ostrzegają lekarze. Pomagają im w tym rodzice, którzy traktują wychowanie fizyczne jako zbędny przedmiot i wypisują absurdalne zwolnienia z ćwiczeń.
– Córkę bolały mięśnie po ostatnim WF-ie, syn ma odciski na dłoniach od joysticka, syn się poci, źle się czuje, nie ma stroju gimnastycznego, nie może ćwiczyć z powodu nadwagi – to rodzicielskie usprawiedliwienia do siedzenia ucznia podczas zajęć wychowania fizycznego na ławce.
Nauczyciele czytając takie zwolnienia załamują ręce.– Nikogo nie zmusimy do gry w siatkówkę, czy pływania na basenie – mówi nauczyciel wychowania fizycznego. – Na moich lekcjach staram się jednak angażować wszystkich do ćwiczeń, wymyślam co mogę, by moje zajęcia były atrakcyjne. Dzieci lubią gry zespołowe.
Sprawność dzieci spada z roku na rok. Dzieci nie lubią “fikołków” i wolą ławki. Z danych statystycznych wynika, że chłopcy w wieku ok. 10 lat potrafią wytrzymać w zwisie na drążku przez osiem sekund. To o siedem sekund krócej niż 20 lat temu.
Źródło: zycieczestochowy.pl
|