Podwyżki dla "budżetówki"

W ciepłe sierpniowe dni Polacy mają okazję obserwować rzadki pokaz jedności w polskiej polityce. Przyczynkiem do niego stał się wniesiony przez komisję regulaminową, spraw poselskich i immunitetowych projekt o zmianie niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych. Komisja przyjęła go jednogłośnie w czwartkową noc, a całe jej posiedzenie zajęło... siedem minut. [...]
Choć formalnie projekt został złożony przez komisję regulaminową, stoi za nim rzecz jasna PiS. Z perspektywy strategicznej jest on bardzo sprytny. Wiąże bowiem pensje wszystkich wspomnianych osób z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego (w zależności od stanowiska będą obowiązywały różne mnożniki). Te zaś są ustalane na podstawie średniej płacy.[...]
Ostrą krytykę wywołała podwyżka pensji dla parlamentarzystów. Sejm i Senat cieszą się w Polsce bardzo niskim zaufaniem – według badania CBOS z lutego parlamentowi ufa tylko 33 proc. respondentów. Gorszy wynik zanotowały tylko media (32 proc.) i… partie polityczne (24 proc.). Posłowie decydowali o podwyższeniu pensji samym sobie, w dodatku w fatalnym momencie. Tego samego dnia GUS poinformował o najwyższym w historii III RP kwartalnym spadku PKB.
Źródło: www.polityka.pl
Może jako nauczyciele skrzykniemy się i dołączymy do poniższej - jakże szlachetnej - akcji?
www.wprost.pl
A tak w ogóle, to brawo opozycja - słów brak.
|