ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 7

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,086
bullet.png Najnowszy użytkownik: Domcia4562

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Polak gorzej wykształcony
 


Polak gorzej wykształcony

Brak powszechnego dostępu do przedszkoli pogłębia różnice edukacyjne, a mimo ponad 1,9 mln studentów mamy mniej wykształconych obywateli niż inne kraje europejskie – wynika z "Raportu o stanie edukacji. Społeczeństwo w drodze do wiedzy" przygotowanego przez Instytut Badań Edukacyjnych (IBE). – Ominął nas boom edukacyjny, który był udziałem społeczeństw Europy Zachodniej po II wojnie światowej – ocenia Michał Federowicz, dyrektor IBE. – Na przykład kraje skandynawskie postawiły wówczas na masowe kształcenie ogólne oraz naukę języka angielskiego i dziś mają Volvo i Nokię.
Z raportu wynika, że najsłabsze ogniwa polskiej edukacji to wychowanie przedszkolne i kształcenie na uczelniach.
– Edukacja przedszkolna jest najlepszym miejscem na wyrównywanie szans. Jednak tak jest, gdy obejmuje wszystkie dzieci. Inaczej skutek jest odwrotny. Objęcie nią tylko części dzieci zwiększa różnice w ich wykształceniu – wyjaśnia Federowicz. A tak jest w Polsce. Jak wynika z danych MEN, do przedszkoli chodzi 64,6 proc. dzieci w wieku trzy – pięć lat (raport podaje, że trzylatków ok. 30 proc.).
To jeden z najniższych wskaźników w Europie. Autorzy dokumentu podają, że we Francji i Belgii do przedszkoli chodzą wszystkie trzylatki, a w Hiszpanii, we Włoszech i w Danii – ponad 90 proc.
Dodatkowo analizy instytutu pokazały, że dzieci, które edukację zaczęły w wieku trzech – czterech lat, mają zwykle lepsze wyniki na sprawdzianie po szkole podstawowej i testach gimnazjalnych niż te, które zaczynały później – gdy miały pięć – sześć lat.
Dopiero od tego roku Polska wprowadziła obowiązek posłania do przedszkoli pięciolatków.
–Dużo jest jeszcze do zrobienia, ale wiele rzeczy już się udało – mówi "Rz" minister edukacji Katarzyna Hall. – W ciągu ostatnich trzech lat liczba dzieci w przedszkolach zwiększyła się o ponad 200 tys. Obecnie wynosi już ponad 700 tys.
Jednak autorzy raportu podkreślają, że miejsc nadal brakuje, a np. w 2018 r. na Mazowszu nie będzie ich dla 50 tys. przedszkolaków.
Szefowa MEN dodaje, że polska edukacja ma też mocne strony: – Nasi uczniowie na tle z innych krajów osiągają coraz lepsze wyniki w międzynarodowym badaniu umiejętności piętnastolatków PISA. Przez inne kraje jesteśmy postrzegani jako ci, którzy osiągnęli ogromny postęp.
Autorzy raportu przyznają, że dzięki gimnazjom wydłużył się czas kształcenia ogólnego, co poprawia wyniki, a testy na koniec gimnazjów, które decydują o dostaniu się do liceum, motywują uczniów do nauki. Jednak zauważyli też niepokojące zjawisko dzielenia się gimnazjów na te,w których młodzież co roku osiąga lepsze wyniki z egzaminów, i te gorzej kształcące. A w dobrze funkcjonującym systemie edukacji takich różnic nie powinno być. – To zjawisko występuje głównie w wielkich miastach. Aby mu zaradzić, pracujemy nad systemem wspomagania szkoły przez specjalistów: psychologów, pedagogów, doradców, którzy pomagaliby uczniom, rodzicom, a także samym nauczycielom – zapewnia minister.
Autorzy raportu wskazują także, że w Polsce wśród osób w wieku 25 – 64 lata wyższe wykształcenie ma 21 proc., a średnia dla krajów rozwiniętych wynosi ok. 30 proc. I to mimo że w ciągu ostatnich 20 lat liczba studentów w Polsce wzrosła pięciokrotnie. Jest ich teraz 1,9 mln.
Problemem polskich uczelni jest też jakość kształcenia, bo wraz ze wzrostem liczby studentów proporcjonalnie nie wzrosła liczba kadry akademickiej (tylko o 60 proc.).

Demografia zmieni szkoły

W ciągu dziesięciu – 20 lat liczba uczniów zmniejszy się o 20 – 30 proc. – prognozują autorzy "Raportu o stanie edukacji" z Instytutu Badań Edukacyjnych. – Szkoła musi przygotować się na nowe wyzwania kształcenia dorosłych – zauważa współautorka raportu Agnieszka Chłoń-Domińczak z IBE oraz Szkoły Głównej Handlowej. Niż demograficzny w różnym stopniu dotknie regionów, np. woj. mazowieckie nie odczuje spadku liczby uczniów, za to świętokrzyskie i opolskie do 2035 r. odnotują spadek o 30 proc. To, jak będzie się zmieniać system edukacji w Polsce m.in. z powodu niżu, będzie tematem zaczynającego się w niedzielę w Warszawie I Kongresu Polskiej Edukacji. Zostanie na nim też przedstawiony raport IBE, który jest pierwszą publikacją zbierającą wyniki badań i analiz na temat kształcenia w Polsce z ostatnich 20 lat.

Źródło: Rzeczpospolita

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Kazimierz dnia 01. czerwca 2011
Aby mu zaradzić, pracujemy nad systemem wspomagania szkoły przez specjalistów: psychologów, pedagogów, doradców, którzy pomagaliby uczniom, rodzicom, a także samym nauczycielom - zapewnia minister.

No to już się boję.
#2 | reszta dnia 01. czerwca 2011
Co to dla nasWink
#3 | Tomek dnia 01. czerwca 2011
Tak, cel na następną 5 latkę - min. 50% obywateli z wyższym wykształceniem! Wykonać!

Tak się zastanawiam z tymi wynikami, jak np. w klasie nauczyciel ma 30 uczniów z tego 10x II poniżej, 1 up.lekkie, 2 na granicy upośledzenia, ponad połowa z rodzin niepełnych lub zrekonstruowanych.
#4 | Tomek dnia 01. czerwca 2011
Jako obrazek ilustrujący news proponuje niemowlaka z charakterystyczną czapeczką, jako zakładają absolwenci wyższych uczelni, na amerykańskich filmach Wink
#5 | Kazimierz dnia 02. czerwca 2011
Mówisz, masz Grin
#6 | Tomek dnia 02. czerwca 2011
DZIĘKUJĘ !!! Smile Smile Smile
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png egzamin ósmoklas... [174]
bullet.png pedagog szkolny i... [118]