ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 6

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,086
bullet.png Najnowszy użytkownik: Domcia4562

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Mniej pieniędzy na kursy dla nauczycieli
 


Mniej pieniędzy na kursy dla nauczycieli

Minister finansów chce zaoszczędzić na kształceniu zawodowym nauczycieli. Proponuje, żeby w przyszłym roku znieść ustawowy obowiązek rezerwowania pieniędzy ten cel w budżecie. W tym roku powinno to być 11 mln zł. W praktyce jest to około 5 mln zł.
Szef resortu finansów argumentuje w uwagach przesłanych do projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, że skoro ustawowy obowiązek i tak nie jest przez państwo w pełni realizowany, to nie należy dalej utrzymywać fikcji. I dodaje, że nauczyciele na tym nie ucierpią, bo wspierają ich samorządy. Rocznie muszą przeznaczać procent kwoty wypłacanej na wynagrodzenia zasadnicze swoich nauczycieli. Gdyby rzeczywiście tak robiły, ci zyskaliby na kształcenie prawie 140 mln zł.
Jednak, jak podkreśla Andrzej Antolak z NSZZ Solidarność, kontrola NIK wykazała, że wszystkie samorządy notorycznie zaniżają tę kwotę. Ponadto samorządowcy z ministerialnego zespołu pracującego nad zmianami w Karcie nauczyciela chcą znaczącego ograniczenia tego obowiązku. Postulują, żeby na dokształcanie nauczycieli mogli przeznaczać tylko połowę procenta od wynagrodzeń.
– Jeżeli mamy zmniejszać te środki, to proporcjonalnie także po stronie samorządów, a nie tylko budżetu – uważa Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Polskich.
Zarówno resort finansów, jak i samorządowcy argumentują, że nauczyciele mogą korzystać z funduszy unijnych. Rzeczywiście w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki (PO KL) do 2013 r. jest na ten cel prawie 390 mln zł. Problem w tym, że blisko 70 proc. tej kwoty już zostało wydane. W niektórych województwach pieniądze mogą się już skończyć w przyszłym roku.
– Gdybyśmy zaprzestali finansowania tych działań z budżetu państwa, powstałaby luka, którą trudno zapełnić – podkreśla Joanna Berdzik, dyrektor Ośrodka Rozwoju Edukacji w Warszawie.
Nie byłyby np. dofinansowane studia podyplomowe nauczycieli, które mogą oni podejmować dzięki publicznym pieniądzom. Tymczasem takiej możliwości nie ma już w PO KL. Urzędy marszałkowskie kontraktują w tym roku tylko tzw. krótkie formy, czyli projekty szkoleń i warsztatów dla nauczycieli. 40 proc. z ponad 600 tys. osób pracujących w polskich szkołach ma staż pracy powyżej 20 lat i nie rozwija się zawodowo, np. nie posługuje się biegle angielskim. Zniesieniu ustawowego odpisu na kształcenie nauczycieli jest przeciwna Katarzyna Hall, minister edukacji. Jej zdaniem należy to zrobić, ale dopiero w 2016 roku, i powiązać z innymi zmianami w systemie doskonalenia nauczycieli, które zaczną wtedy obowiązywać.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | reszta dnia 29. maja 2011
Minister dodaje:
"...że nauczyciele na tym nie ucierpią, bo wspierają ich samorządy..."
Grin mój samorząd "wspiera" nas okrutnieWink
#2 | biedroneczka dnia 29. maja 2011
Ja w zasadzie nie narzekam na dofinansowania do studiów. Oczywiscie jest to zależne od tego, ilu n-li się dokształca no i wielkości szkoły (bo % od wynagrodzeń), ale - przynajmniej w tej chwili - nie jest źleSmile
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png egzamin ósmoklas... [174]
bullet.png pedagog szkolny i... [118]