Posłowie hamują sześciolatków
Meritum poselskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw jest przesunięcie daty objęcia sześciolatków obowiązkiem szkolnym na wrzesień 2020 roku. W myśl obowiązujących przepisów wszystkie sześciolatki mają pójść do szkół 1 września 2012 roku - do tego czasu rodzice sześcioletnich dzieci decydują, czy chcą posłać je wcześniej do szkoły. Projekt wydłuża zatem możliwość korzystania z takiej ewentualności o osiem lat.
Projektodawcy uzasadniają swój pomysł brakiem przygotowania bazy obiektów szkolnych dla potrzeb sześcioletnich dzieci. Podkreślają też, że skala niezbędnych nakładów na dostosowanie szkół wymaga od rządu uchwalenia specjalnego programu i przeznaczenia na te działania znacznych środków.
Pozostawienie przez rząd jednostek samorządu terytorialnego samych sobie z problemem dostosowania obiektów oświatowych dla potrzeb sześciolatków, zakończy się tym, że 1 września 2012 będzie rokiem powszechnego pogorszenia się warunków nauczania w szkołach" - piszą posłowie w uzasadnieniu.
Przeciw rozwiązaniom zaproponowanym w nowelizacji zdecydowanie opowiada się Związek Powiatów Polskich. Jak podkreśla, samorządy lokalne podjęły wszelkie działania konieczne do przystosowania obiektów szkolnych do nowych wyzwań.
Podważanie tych starań odczytujemy jako votum nieufności wobec samorządu terytorialnego" - czytamy w stanowisku ZPP.
Przesunięcie terminu wejścia w życie obowiązku szkolnego dla sześciolatków według posłów powinno zostać wykorzystane przez resort edukacji do opracowania rozporządzenia o standardach edukacyjnych bazy szkolnej.
ZPP podkreśla jednak, że nie należy łączyć tych dwóch spraw. Samorządowcy od lat chcą standardów oświatowych, le te nie są elementem warunkującym możliwość przyjmowania do szkół sześciolatków.
Związek opowiedział się za utrzymaniem obecnie obowiązujących terminów.
Źródło: www.samorzad.pap.pl |