ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 9

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,086
bullet.png Najnowszy użytkownik: Domcia4562

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
30 tys. nauczycieli straci w tym roku zatrudnienie
 


30 tys. nauczycieli straci w tym roku zatrudnienie

Nauczyciele z podstawówek i gimnazjów będą musieli od września, bez wyższego wynagrodzenia, pracować dodatkowe dwie godziny w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy. W tym roku szkolnym jest to jedna godzina. Tak wynika z ustawy z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy – Karta nauczyciela (Dz.U. z 2009 r. nr 1, poz. 1), która weszła w życie we wrześniu 2009 roku.
Dzięki temu samorządy, które prowadzą szkoły, mogą oszczędzać, redukując etaty w świetlicach czy ograniczając dodatkowe płatne zajęcia – nauczyciele poprowadzą je w ramach dodatkowych godzin.
To wzbudza opór nauczycieli. Chcą otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie i sami decydować, jak i gdzie będą wykonywać dodatkową pracę. Już teraz skarżą się do sądów pracy. Od września, kiedy będzie więcej dodatkowych godzin, można spodziewać się większej liczby takich spraw.

(Nie)płatne zajęcia

Dyrektor szkoły może nauczycielowi zlecić dodatkowe zajęcia w ramach tzw. godzin do jego dyspozycji, samorządowych lub zastępstwa nieobecnej osoby w pracy. Otrzymują za to wynagrodzenie ekstra. Z kolei za tzw. godziny karciane gminy nauczycielom nie płacą. To budzi ich oburzenie. Jednak Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, wskazuje, że Ministerstwo Edukacji Narodowej, wprowadzając ten przepis, wycofało się z pomysłu podniesienia pensum do 22 godzin.
– To był kompromis – tłumaczy Sławomir Broniarz.
Andrzej Antolak z sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” przypomina, że zgoda na karciane godziny związana też była z obietnicą corocznych podwyżek. Tłumaczy, że nauczyciele nie mogą mówić, że pracują za darmo, bo dodatkowe zajęcia wykonują w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy. Także samorządy podkreślają, że nauczyciele pracują tylko 18 godzin tygodniowo i nie powinni protestować przeciw dodatkowym zajęciom.

Nieprecyzyjne godziny

Oświatowe związki zauważają jednak, że dyrektorzy i samorządy nadużywają swoich praw w egzekwowaniu dodatkowych godzin. Ich zdaniem nauczycieli zmusza się m.in. do pracy w świetlicy.
– Jesteśmy bezradni, bo nauczyciele skierowani do pracy w świetlicach, którzy odwołali się do sądów pracy, przegrywają z samorządami – mówi Sławomir Broniarz.
Dodaje, że w województwach małopolskim, podkarpackim i śląskim sądy nie dostrzegają przeszkód, aby w ramach godzin karcianych nauczyciele pracowali w świetlicach. Dlatego związki domagają się doprecyzowania art. 42 Karty nauczyciela, a nawet jego uchylenia. Według nich jego wprowadzenie nie sprawdziło się w praktyce.
– Nie planujemy zmian ustawy w tym zakresie – mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN).
Tłumaczy, że godzin karcianych nie można przeznaczyć na zajęcia obowiązkowe, opiekę nad uczniami podczas ich dowozu do szkoły, doraźne zastępstwa oraz nauczanie indywidualne.
– Gminy i dyrektorzy szkół powinni swobodnie decydować, jak nauczyciele mają pomagać uczniom – mówi Zenon Szewczyk, przewodniczący rady gminy Spytkowice.
Jego zdaniem godziny karciane powinny być też wykorzystywane na zajęcia indywidualne z uczniami.

Nauczyciele do świetlicy

Gminy tłumaczą, że przepisy nie zabraniają, realizowania karcianych godzin na świetlicach.
– Od września 11 nauczycieli pracujących na świetlicy zastąpią inni, którzy w ramach dwóch godzin będą prowadzić zajęcia z dziećmi – mówi Urszula Żyła, zastępca dyrektora Zarządu Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie.
Dodaje, że nauczyciele będą mogli wywiązać się z nałożonego obowiązku, a szkoła nie będzie musiała zatrudniać dodatkowych nauczycieli.
Podobne rozwiązania wprowadzają inne gminy.
– Gminy nie muszą przyznawać płatnych godzin samorządowych i ograniczają zatrudnienie – mówi Tadeusz Konarski, dyrektor Administracji Oświaty w Kluczborku.
Tłumaczy, że świetlica jest najlepszym miejscem do pracy z uczniami.
– Zwiększenie o jedną godzinę karcianą na świetlicy może spowodować, że od 20 do nawet 30 tys. nauczycieli tam zatrudnionych może stracić pracę – mówi Sławomir Broniarz.
Podkreśla, że zmieniający się co godzinę nauczyciele w świetlicy nie zapewnią odpowiedniej opieki uczniom.
Dlatego związki domagają się od MEN kontroli w szkołach realizacji dodatkowych godzin.

Niepotrzebna kontrola

Resort edukacji nie planuje jednak kontroli sposobu realizacji dodatkowych godzin.
– Tam, gdzie są sygnały o nieprawidłowej realizacji tych godzin, kurator oświaty powinien zarządzić kontrolę doraźną w trybie nadzoru pedagogicznego – wyjaśnia Grzegorz Żurawski.
Samorządy wskazują, że skontrolowani powinni być nauczyciele, którzy rozliczają się z godzin karcianych tylko co pół roku.
– Nauczyciele często wykazują, że prowadzili zajęcia, których nie było – mówi Tadeusz Konarski.
Dodaje, że w większych szkołach nie sposób jest przeprowadzić kontroli wywiązywania się z tego obowiązku. W efekcie dyrektorzy szkół ograniczają się do akceptacji przedstawionych przez nich rozliczeń z przepracowanych dodatkowych godzin.
600 tys. nauczycieli pracuje w szkołach.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Magda dnia 13. sierpnia 2010
Mniemam, że za chwilę usłyszymy o następnym rozporządzeniu, w którym będzie jasno dookreślone, ze pracujemy pełnych 40 godzin "z kredą przy tablicy"..50% oświaty do zwolnienia...super..
#2 | ala22 dnia 15. sierpnia 2010
Ja właśnie w ten sposób straciłam pracę w świetlicy...
#3 | timon dnia 16. sierpnia 2010
Wiecie co, jeszcze jeśli do tego przejdzie pomysł,że nauczyciele będą mieli tylko miesiąc wakacji- to obawiam się,że niektórzy koledzy i koleżanki sami pozwalniają się z pracy i będą szukali czegoś innego. Już teraz słyszę głosy,że niektórych nic nie będzie już w oświacie trzymać.
#4 | is dnia 16. sierpnia 2010
Ale za to przyjdą ci, którzy teraz zazdroszczą nam wakacji, 18- godzinnego pensum itp. Już widzę, jak tłumy ochotników do pracy w oświacie. Aha i jeszcze urlopy dla poratowania zdrowia trzeba nam zabrać, bo taką mamy lekka pracę, to co nam może dolegać?
#5 | monk dnia 25. sierpnia 2010
Urlopów nie muszą zabierać, bo i tak trudno na niego zapracować. Trzeba przecież przepracować ciągiem 7 lat na pełnym etacie... Przepracowałam prawie 6, a teraz mam niepełny etat i niestety wszystko przepada.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png egzamin ósmoklas... [174]
bullet.png pedagog szkolny i... [118]