ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 6

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,086
bullet.png Najnowszy użytkownik: Domcia4562

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
TK: wliczanie ocen z religii do średniej zgodne z konstytucją
 


TK: wliczanie ocen z religii do średniej zgodne z konstytucją

W uzasadnieniu orzeczenia Trybunał podkreślił, że wliczanie ocen z religii lub etyki do średniej jest konsekwencją umieszczania ocen z religii lub etyki na świadectwie szkolnym. Skoro znalazły się one na świadectwie, to powinny być traktowane równoprawnie z ocenami z innych przedmiotów - uznał Trybunał.
"Nauczanie religii jest jednym z przejawów wolności religii w świetle współczesnych standardów pluralistycznego społeczeństwa demokratycznego. Nie jest rolą państwa narzucanie programu nauczania religii i sprowadzanie programu do nauczania religioznawstwa. Oznaczałoby to nie tylko naruszenie konstytucji, gdyż państwo ingerując w ten sposób nie zachowałoby bezstronności w sprawach przekonań religijnych oraz swobody ich wyrażania w życiu publicznym" - głosi orzeczenie.

Trybunał rozpatrywał wniosek złożony przez posłów Lewicy i Demokratów

Trybunał rozpatrywał dziś wniosek złożony przez posłów Lewicy i Demokratów o sprawdzenie zgodności z konstytucją przepisów rozporządzenia ministra edukacji o wliczaniu oceny z religii do średniej na świadectwie. Według wnioskodawców, rozporządzenie narusza trzy zasady: rozdziału Kościoła od państwa, równości wobec prawa oraz prawa rodziców do swobodnego wychowywania dziecka wedle własnego sumienia. Wnioskodawcy uważają, że rozporządzenie jest sprzeczne z konstytucją oraz ustawą o wolności sumienia i wyznania.
Zgodnie ze nowelizowanym w lipcu 2007 r. przez ówczesnego ministra edukacji Romana Giertycha rozporządzeniem w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, choć udział w zajęciach z religii lub etyki jest nieobowiązkowy, to stopień z tych przedmiotów jest wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym. Właśnie ten przepis zakwestionowali we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego posłowie lewicy.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wliczanie oceny z religii do średniej ocen jest zgodne z konstytucją. Innego zdania była jedynie wchodząca w skład trybunału Ewa Łętowska. W swoim wystąpieniu podkreśliła ona, że uznanie zgodności z konstytucją nauczania religii w szkołach i umieszczania ocen z tego przedmiotu na świadectwach nie można wyprowadzić, jak to uczynił Trybunał, nie uprawnia do wniosku o konstytucyjności wliczania oceny z religii do średniej ocen uczniów. Łętowska wskazywała na specyfikę nauczania religii jako przedmiotu i na fakt, że jednym z kryterium wystawiania oceny jest zaangażowanie ucznia w życie zbiorowości religijnej i uczęszczanie do kościoła.

"Ten wyrok jest błędem"

Jolanta Szymanek-Deresz (SLD) powiedziała po wysłuchaniu uzasadnienia orzeczenia Trybunału: "Uważam, że ten wyrok jest błędem. Nie podważam go, szanuję to rozstrzygnięcie, ale skutkiem takiej decyzji będzie sytuacja, że uczniowie, którzy nie wybiorą ani religii, ani etyki, do czego mają prawo, będą gorzej traktowani. Uważam, że została naruszona zasada neutralności wyznaniowej państwa. Obecna sytuacja prowadzi do powolnego procesu przekształcania się naszego państwa w państwo wyznaniowe. Trybunał uznał dzisiaj, że państwo może promować religię, określony światopogląd, co stoi w jawnej sprzeczności z konstytucją, która mówi o tym, że państwo ma być w tych sprawach bezstronne" - powiedziała Szymanek-Deresz.
Krystyna Łybacka, która na środowym posiedzeniu Trybunału razem z Jolantą Szymanek-Deresz reprezentowała posłów-wnioskodawców, powiedziała, że pozostaje jeszcze jedna droga interweniowania w tej sprawie. We wtorek grupa posłów złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek powiązany z rozpatrywaną we środę sprawą. Wniosek ten kwestionuje już nie zgodność z konstytucją wliczania ocen z religii do średniej, ale "konstytucyjność normy, na podstawie której rozpatrywane dzisiaj rozporządzenie ministra Giertycha zostało wydane".
Ministerstwo Edukacji Narodowej po ogłoszeniu wyroku Trybunału oświadczyło w komunikacie na swojej stronie internetowej, że nie planuje zmiany rozporządzenia przewidującego m.in. wliczanie ocen z religii i etyki do średniej ocen. Jednocześnie MEN zapowiedziało, że "trwają prace dotyczące możliwości wprowadzenia obowiązku uczęszczania uczniów na zajęcia z etyki bądź religii wybranego wyznania" (obecnie uczęszczanie na te przedmioty jest fakultatywne).

Źródło: PAP

I jeszcze to:

Świecka szkoła, ocena za wiarę

Decyzję o uczestnictwie w lekcjach religii podejmują osoby wierzące. A za swój światopogląd dostają od świeckiego państwa nagrodę - przywilej wyższej średniej na świadectwie
Laickość państwa gwarantuje nam konstytucja, ale w szkołach publicznych naucza się religii. Od oceny z religii zależy także to, czy uczeń dostanie się do lepszej, czy do gorszej szkoły.
I tak pozostanie. Bo Trybunał Konstytucyjny zgodził się, by ocenę z religii wliczać do średniej i wpisywać na świadectwo.
Szkoły i świadectwa są pod kontrolą państwa. Nauka religii - już nie. Gdy zapytać w szkole, czy na religii ocenia się wiarę, czy wiedzę - dyrektor odpowie: Nic mi do tego! Bo ani on, ani nawet minister edukacji nie mają prawa ingerować w program nauczania religii, w podręczniki i system oceniania.
To domena Kościoła, gwarantowana konkordatem. Nawet dobór i ocena nauczycieli katechetów pozostaje poza szkolną i państwową jurysdykcją. Mimo że to państwo płaci za ich pracę.
Jedynym ustępstwem Episkopatu wobec państwa w tej sprawie jest zalecenie dla katechetów, by nie oceniali praktykowania wiary, tylko wiedzę. Czy to robią? Szkoła nie ma prawa sprawdzać.
Czy teraz Kościół spróbuje wprowadzić religię na maturę? Minister edukacji Katarzyna Hall uzależniała dotąd podjęcie tego tematu właśnie od orzeczenia Trybunału w sprawie ocen z religii.
Decyzję o uczestnictwie w lekcjach religii podejmują osoby wierzące. A za swój światopogląd dostają od świeckiego państwa nagrodę - przywilej wyższej średniej na świadectwie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png egzamin ósmoklas... [174]
bullet.png pedagog szkolny i... [118]