List Minister Edukacji Narodowej do dyrektorów i nauczycieli
Oto fragment listu:
Ostatnia nowelizacja Ustawy – Karta Nauczyciela została wypracowana w dyskusji w ramach Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, w skład którego wchodzą przedstawiciele reprezentatywnych związków zawodowych, ogólnopolskich organizacji jednostek samorządu terytorialnego oraz strony rządowej. Rozwiązania przyjęte w tej nowelizacji są kompromisem pomiędzy stanowiskami strony związkowej, strony samorządowej oraz wynikami raportów Najwyższej Izby Kontroli, a także opiniami i sygnałami docierającymi do Ministerstwa Edukacji Narodowej od szerokiego środowiska zainteresowanego sprawami oświaty.
Warto poczytać, co o tej "dyskusji" twierdzą chociażby oba związki zawodowe - szczególnie o ustaleniach dotyczących powiązania wysokości pensji nauczycielskich ze średnią krajową.
I drugi fragment - jeszcze piękniejszy:
Zależy mi, jako Ministrowi Edukacji Narodowej, który ceni pracę wykształconych i doświadczonych nauczycieli, na tym, aby po urlopie dla poratowania zdrowia byli oni zdolni do ponownego podjęcia pracy w systemie edukacji. Dlatego też w ostatniej nowelizacji Ustawy - Karta Nauczyciela nauczyciele ubiegający się o urlop dla poratowania zdrowia zostali objęci opieką lekarza medycyny pracy.
Tu pani minister wykazała się wyjątkowym poczuciem humoru. Monty Python niech się schowa.
A może jeszcze taki fragmencik?
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią począwszy od 1 kwietnia tego roku rozpoczynamy wdrażanie planu podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli o ok. 15,8 proc. w ciągu trzech lat.
Zaległe zaniechania waloryzacji płac oraz prognozowany w latach 2018-2020 wzrost cen towarów i usług łącznie spowodują, że ogłoszony poziom podwyżek ledwie pokryje inflację. Tak więc nie może być mowy o jakiejkolwiek podwyżce płac nauczycieli, a jedynie o ich znikomej waloryzacji.
|